Post ogryzek 2, o niczym albo jak kto woli o psie przybłędzie

To powinno tak działać. Dajesz dobro, otrzymujesz dobro. Jednak trudno iść przez świat z sercem wyciągniętym na dłoni, ponieważ prędzej czy później ktoś ci je przebije – ostrym jak brzytwa mieczem. A to boli, serce z reguły ma się jedno, które z zasady jest kruche. Poranione i poprzebijane można posklejać, podleczyć, ale zawsze będzie pamiętało cios, który przez nie przeszedł.

Czytam dalej...

Post ogryzek, o niczym albo jak kto woli o dupie Maryny

Mówiąc zupełnie szczerze, nie wiem, o czym ten post ma być! Niemniej jednak mam ogromną potrzebę go napisać. Mam ochotę siąść i pisać, pisać, pisać… co właśnie czynię, co już dostarcza mi pierwszych uśmiechów i poczucia radości. Tym razem, nie chcę zawracać sobie głowy jakimiś pierdołami – przecinkami, kropkami, powtórzeniami. Pragnę poczuć wolność i nic nie musieć.

Czytam dalej...