Top 10 to nie tak. Vol. 3 Młotkiem do głowy
TOP 10 TO NIE TAK! MŁOTKIEM DO GŁOWY! VOL. 3
„Top 10 to nie tak!” właśnie doczekało się trzeciej części, z podtytułem „Młotkiem do głowy!”. Dla przypomnienia, w pierwszym wpisie z cyklu odkręcaliśmy sens przeinaczonych powiedzeń jak w przypadku „Kończ waść, wstydu oszczędź” (mi oszczędź wstydu, nie sobie!!!). W drugiej zaś skupiliśmy się na odróżnieniu rzeczy/pojęć, które najzwyczajniej w świecie lubią się ze sobą mylić jak stalaktyt ze stalagmitem i stalagnatem. Pamiętacie jeszcze, co jest czym?! Dzisiaj, przyjrzymy się najczęstszym błędom językowym, i młotkiem do głowy wbijemy sobie, jak powinno a jak nie powinno się mówić.
MIEJSCE 10
DWA TYSIĄCE DZIESIĄTY
(DWUTYSIECZNY DZIESIĄTY)
Sprawa dosyć prosta. Dwutysięczny jest jeden jedyny – 2000 r. – Ważniak! A dwa tysiące każdy kolejny np. dwa tysiące dziesiąty – 2010 r., dwa tysiące piąty – 2005 r.
MIEJSCE 9
SWETER
(SWETR)
Poprawną formą jest oczywiście sweter, aczkolwiek swetr również wydaje się być formą intuicyjną (jak np. podaj pilota, mam pomysła), niemniej jednak niepoprawną. Kłopot ze swetrem wynika z pochodzenia tego słowa. Sweter przywędrował do nas z języka angielskiego, od czasownika „sweat”. Pierwotnie sweter oznaczał tego, który ma skłonności do pocenia się. Z biegiem lat, oderwał się od pierwszego znaczenia, i o swetrze zaczęto mówić w kontekście części ubrania – coś, co mocno grzeje, coś, co pozwala się wypocić.
MIEJSCE 8
RENOMA
(DOBRA RENOMA, ZŁA RENOMA)
Renoma z definicji jest pozytywną opinią o kims, o czymś. Bez sensu dodawać przymiotnik „dobra” do renomy. A tym bardziej nie powinniśmy przeczyć renomie, dodając przymiotnik „zły”. Po prostu renoma.
MIEJSCE 7
DZISIAJ
(DZIEŃ DZISIEJSZY)
Dzień dzisiejszy to nic innego jak pleonazm (z gr. Pleonasmos – nadmiar), czyli określenie dublujące się, innymi słowy masło maślane. Zamiast dzień dzisiejszy zdecydowanie lepiej powiedzieć dzisiaj, zamiast dzień wczorajszy – wczoraj itd. Dzień dzisiejszy jedynie „tolerowany” jest w pismach urzędowych lub jako wyrażenie pojawiające się w tekstach ustaw i innych aktów prawnych.
MIEJSCE 6
NAPRAWDĘ I NA PEWNO
(NA PRAWDĘ I NAPEWNO)
W 2018, 2019 i 2020 r. czołówkę najczęściej popełnianych błędów w polskim Internecie otwierała para „na pewno i naprawdę”. Przy tych dwóch słowach popełniamy klasyczny błąd ortograficzny, pisząc „na prawdę” rozdzielnie i „napewno” łącznie. Aby ułatwić sobie zapamiętanie, co łącznie, a co rozdzielnie warto przyswoić sobie mnemotechniczne powiedzonko – „Na pewno pisze się na pewno rozdzielnie, natomiast naprawdę piszemy naprawdę łącznie”.
MIEJSCE 5
WZIĄĆ
(WZIĄŚĆ)
Z kolei „Wziąść” to najczęstszy błąd fleksyjny polskiego Internetu. Niektórzy śmieszkują, wziąć, bo nie braść, a inni wziąść, bo siąść. A jeszcze inni, nieważne, czy wziąć czy wziąść, byle zabrać!
MIEJSCE 4
KARTKA
(KARTKA PAPIERU)
Kartka papieru to kolejny pleonazm na liście naszej topki. Po prostu używajmy jedno z dwóch, niekoniecznie dwa słowa jednocześnie. Pojawiają się jednak wątpliwości, czy kartka papieru to rzeczywiście masło maślane. Jak zauważają niektórzy, kartka odnosi się do formatu, natomiast papier do materiału. Innymi słowy, może być arkusz A5 papieru albo karka papirusu lub inna dowolna kombinacja.
MIEJSCE 3
FAKT
(FAKT AUTENTYCZNY)
Fakt autentyczny zalicza się do grupy błędów ze stajni tautologii, czyli jest już kolejnym masłem maślanym W „Top 10 to nie tak! Młotkiem do głowy!”. Po prostu fakt. Niemniej jednak ciekawym zjawiskiem jest powstanie faktów prasowych i medialnych, które w sposób oczywisty z samym faktem mają niewiele wspólnego. A fakty TVN-u albo fakt wydawnictwa Axel Ringier Springer… a daj pan spokój! Skoro, mówiąc prasowy czy medialny fakt trochę przeczymy samemu faktowi, czy do końca czymś złym jest podkreślanie autentyczności faktu, w świecie, w którym przeinacza się i łamie pierwotne znaczenia słów???
MIEJSCE 2
20 września 2021 r.
(20 wrzesień 2021 r.)
Podając datę, czy to 20 września czy 5 listopada, odmieniajmy nazwę miesiąca zawsze w dopełniaczu, nie zaś w mianowniku 20 wrzesień czy 5 listopad.
MIEJSCE 1
W CUDZYSŁOWIE
(W CUDZYSŁOWIU)
Najprostszą metodą uniknięcia tego błędu jest szybkie skojarzenie go z dupą, a raczej czy mówimy w dupie czy w dupiu (alternatywnie: rowie czy w rowiu). I wtedy wszelka wątpliwość zostanie rozwiana w naszej głowie.
Pamiętam jak śp. Prof. Maciej Zieliński, prowadząc zajęcia z logiki prawniczej na Uniwersytecie Szczecińskim, przestrzegał nas przed mówieniem „w cudzysłowiu”, bo chcąc nie chcąc wyjdziemy wtedy na baranów, na czym CO DO ZASADY nie powinno nam zależeć 😉.
Z ręką na sercu, wszystkie te błędy w życiu popełniałem… A Ty?
Grafika wyróżniająca postu © by Bywalec Życia, fotografia bazowa © by Adam Witczak, źródło: nadwyraz. Format Publicystyczny #32
Bardzo razi mnie także mówienie „w ręku”. Przecież to ręka, a nie rąk 🙂