Jak powstała Narnia? – Siostrzeniec czarodzieja.
Digory Kirke wraz ze swoją koleżanką Polą Plummer wchodzą w posiadanie magicznych pierścieni wuja Andrzeja. W efekcie czego, przenoszą się do „Lasu pomiędzy światami”, aby dobrnąć do nowo powstałej krainy Narnia, której zagraża zła królowa Jadis – wybudzona ze zrujnowanego kraju Charnu przez łatwowiernego siostrzeńca czarodzieja.
C. S. Lewis, właściwie Clive Staples Lewis (1898-1963), brytyjski pisarz, filolog oraz wykładowca uniwersytecki. Jego ojciec Albert był prawnikiem, a matka Florence córką anglikańskiego pastora. Podczas I Wojny Światowej wstąpił do armii. Wraz z końcem wojny, podjął studia na Uniwersytecie w Oxfordzie. Swój powrót do wiary chrześcijańskiej, co ma ogromny wpływ na jego twórczość, zawdzięcza rozmowom z J. R. R. Tolkienem oraz Hugo Dysonem (w ramach spotkań społeczności literackiej, pod nazwą Inklingowie), a także literaturze George’a MacDonalda. Swoją przemianę opisuje w autobiografii „Zaskoczony radością”. W 1951 r. ukazuje się pierwszy tom „Opowieści z Narnii” zatytułowany „Lew, czarownica i stara szafa”, który to przyniósł mu ponadczasową sławę. *
Według kolejności tzw. klasycznej „Siostrzeniec czarodzieja” to szósty (przedostatni) tom „Opowieści z Narnii”. Ale już według chronologii wydarzeń sytuacja ma się znacznie inaczej, bo historia o Digorym Kirke opowiada o Narnii, zaczynając z punktu, z którego Narnia jeszcze nie istniała. C. S. Lewis przeprowadza czytelnika przez powstanie krainy zza szafy. Wyjaśnia zagadki, które namnożyły się przez ostatnie pięć tomów, a tak bardzo nurtowały fanów narnijskiego uniwersum.
Profesor Kirke powrócił, tylko…
Digory Kirke to nikt inny jak profesor Kirke z pierwszej części Opowieści z Narnii – Lwa, czarownicy i starej szafy. Poczciwego dziadka tym razem poznajemy jako żądnego przygód chłopaka, który wraz z koleżanką Polą Plummer zakrada się na strych swojego wuja Andrzeja. Lewis postać Digorego nakreślił (w tamtym, jak i w tym tomie) jako niezwykle sympatycznego młodego/starego człowieka, któremu aż chce się kibicować. Przyjęło się, że Siostrzeniec czarodzieja opisuje powstawanie Narnii. I nic bardziej mylnego. Owszem, dostajemy odpowiedź na te zagadki, ale ten tom to coś dużo, dużo więcej. Młody Digory zmierza się ze śmiertelną chorobą swojej mamy. Za wszelką cenę chciałby wyrwać ją z rąk kostuchy. Nie może pogodzić się z tym, że w każdym momencie może odejść osoba mu najbliższa. Nikt z nim na poważnie nie rozmawia. Dorośli traktują go jak totalnie bezrozumne dziecko, co wywołuje u niego coraz większy strach, ból i cierpienie. Można doszukać się tutaj autobiograficznych wątków, ponieważ sam Lewis zmagał się z przedwczesnym odejściem swojej mamy Florence. Ostatnie nadzieje Digorego na uleczenie matki wykorzystuje wuj Andrzej. Czarodziej namawia chłopaka, aby przetestował jego nowy wynalazek – magiczne pierścienie, które działają jak teleporter do zupełnie innego świata. Samemu ekstrawertycznemu wujowi brakło odwagi, dlatego obmyślił plan, że czarną i ryzykowną robotę wykonają za niego dzieci. Digory i Pola w pierwszej kolejności odwiedzają Las pomiędzy światami, aby następnie dobrnąć do zrujnowanego kraju Charnu, gdzie wpadają w pułapkę królowej Jadis.
Biała Czarownica z wizytą w Londynie!
Ehhh… ta Jadis. Okazuje się, że zanim zrobiła wielką zimę w całej Narnii, wcześniej próbowała przejąc nasz świat. I o mały włos mogło jej się udać… i choćby tylko dlatego warto przeczytać ten tom i zapoznać się z nieudaną szarżą na Ziemię Białej czarownicy. C. S. Lewis w Siostrzeńcu czarodzieja dopełnił obraz charakterologiczny Jadis, a także uzupełnił braki w jej historii. Powiem krótko, takie czarne charaktery lubimy najbardziej! I na jej wielki powrót czekałem aż przez trzy tomy. I co prawda, w czwartej części pt. Srebrne krzesło pojawił się złol na jej miarę (mowa o Pani w Zielonej Szacie), ale i tak Jadis to Jadis i ciężko jej dorównać pod względem zło czynienia i zaliczania spektakularnych porażek na wojnie z dobrem i Aslanem.
Pierścienie wuja Andrzeja narobiły wiele złego. Ściągnęły niebezpieczeństwo na Ziemię, ale to dopiero był początek. Digory Kirke i Pola Plummer będą musieli zmierzyć się z Białą Czarownicą, ale w kompletnie innym świecie. W miejscu, w którym Aslan stworzy Narnię. I aby ochronić nową krainę, chłopak wyruszy na misję zerwania owocu z Zaczarowanej Jabłoni. Czy pomyślnie przejdzie próbę kuszenia? Czy ulegnie i za cenę Narnii uratuje swoją umierającą mamę? A może zdradzi Aslana i dogada się z Białą Czarownicą, która niczym wąż będzie próbowała poróżnić chłopca z lwem.
Aslan śpiewa, a…?!
Zapewne nikogo nie zdziwi fakt, że Lewis w opisach stworzenia Narnii przez lwa dużo czerpał z biblijnych relacji stworzenia świata przez boga. Nasz Stwórca najpierw rozdzielił światłość od ciemności, następnie ukształtował wody i lądy, które ubogacił roślinami i zwierzętami. A dnia siódmego, ulepił z gliny człowieka, aby pilnował porządku na Ziemi.
Natomiast, Aslan zaczął od gwiazd i słońca, przez ziemię i rośliny, aż do zwierząt, które uczynił mówiącymi i rozumnymi. Niektóre z nich urosły, a niektóre np. jak słonie zmalały. Opiekę nad nimi przekazał dorożkarzowi Frankowi z jego żoną Heleną, którzy przez przypadek wraz z Jadis przedostali się do Narnii.
Bóg słowem stworzył świat, Aslan Narnię powołał śpiewem!
Siostrzeniec czarodzieja. Podsumowanie.
Tom szósty Opowieści z Narnii zaskarbił sobie wielką sympatię u fanów narnijskiego uniwersum. Odpowiada na nurtujące pytania. Skąd wzięła się stara szafa, która przenosi do Narnii? Jak powstała Narnia? Kim była Jadis i dlaczego stała się Białą Czarownicą? Czemu profesor Kirke daje wiarę w historie Łucji z gruntu rzeczy niemożliwe? I na wiele, wiele innych. Siostrzeniec czarodzieja to również wspaniała fabuła, ciekawi bohaterowie – ci nowi i ci już znani, trudne tematy, rozważanie nad śmiercią oraz skarbnica odniesień do chrześcijaństwa.
Wydaje mi się, że kiedyś o tym słyszałam. Jednak zupełnie wypadło mi to z głowy. „Narnię”uwielbiam od zawsze i chętnie do niej wracam. Piękne opowieści!