Opinia i publicystyka o popkulturze.
Wybory prezydenckie 2020 już za niecałe dwa tygodnie. I chciałbym Cię przekonać, że warto wziąć w nich czynny udział, czyli po prostu zagłosować. To nasza wspólna sprawa, jaką będziemy mieć Polskę. Taką, siaką czy owaką… ale niech będzie ona właśnie „taka jakaś” za naszą przyczyną. Nic bez nas. Nie musimy się zgadzać, niemniej jednak decydujmy razem – w jak najszerszym gronie!
Czytam dalej...
Ze świętami Bożego Narodzenia nierozłącznie kojarzymy nieśmiertelnego Kevina samego w domu, z Wielkanocą Stuarta Malutkiego (a przynajmniej ja). A z Bożym Ciałem utożsamiamy Białą sukienkę – produkcję z cyklu filmy na święta, dostępną na TVP VOD, od lat emitowaną w telewizji w Boże Ciało, właśnie. Czy ktoś nie widział tego filmu? Tak czy owak, o nim dzisiaj.
Czytam dalej...
Mój trzeci wpis – początki początków – na Bywalcu Życia (z dnia 25 września 2018 r.) dotyczył książki Heather Morris i został zatytułowany „Historia Lalego Sokołowa w powieści faktu Tatuażysta z Auschwitz”. Blisko dwa lata później wracam do tematu, a to za Waszą sprawą, a dokładnie dzięki komentarzowi Erwina, który podsumowuje w punkt mój ówczesny post.
Czytam dalej...
Przenosimy się do 2008 roku. Mam wtedy 13 lat. Jestem pierwszoklasistą. Uczęszczam do Gimnazjum im. Tadeusza Kościuszki w Nowym Sączu. Wpadam na szalony pomysł, aby (z każdego dnia w roku) robić obszerną relację w dzienniku, który zresztą dostałem na Boże Narodzenie. Dopinam swego, dokonałem tego! A zatem, poznaj świat widziany oczami młodego introwertyka!
Czytam dalej...
Z radością obserwuję trend, na którego fali do łask powracają planszówki. Zachłyśnięcie grami internetowymi i komputerowymi przechodzi powoli do historii. W dzisiejszym zestawieniu, przedstawię gry towarzyskie, które z pewnością znasz, ale mogły Ci się przykurzyć w pamięci. Nie pozostaje nic, jak poznać top 10, a następnie oddać się rozgrywce w gronie rodziny lub przyjaciół.
Czytam dalej...
Dokładnie rok temu na Bywalcu Życia opublikowałem post „Top 10 idiotyzmów polskiej szkoły!” w okolicznościach Strajku Nauczycieli Anno Domini 2019, a pół roku później post „Top 10 typów nauczycieli. Kontynuacja.”. I jako że wpisy spotkały się z dobrym odbiorem, postanowiłem pociągnąć temat trochę z innej beczki, ale niezmiennie wytykając szkolne absurdy!
Czytam dalej...
Nie każdy ma czas, a niekiedy nawet i chęć rozpocząć wielką i epicką rozgrywkę, dla której zatraci niezmierzone ilości godzin… i święcie niewypomniane zaangażowanie, poświęcenie i pełne oddanie dla świata, który wciąga nas zza monitora. I dla takich ludzi świetną alternatywą są mini-gry online. Poznaj top 10 gier internetowych, w które warto pograć i umilić sobie czas!
Czytam dalej...
Nie będzie przesadą (i najmniejszą), jeśli stwierdzę, że Disney robi najlepsze animacje na świecie, a nawet i we wszechświecie! Inne studia nie mają chociażby podjazdu do potęgi Walta Disney’a. No cóż, live is brutal! Dlatego dzisiaj, z tego miodu wybiorę ten najsłodszy, według mnie oczywiście. Piszcie, czy się ze mną zgadzacie. Jeśli zaś nie, podzielcie się swoją listą faworytów.
Czytam dalej...
Już wiecie z poprzedniego posta, że przełom Millennium przypadł na moje dzieciństwo. Poznaliście Top 10 światowych produkcji tamtego czasu, ale i nawet wówczas mieliśmy swoje polskie seriale, teleturnieje, formaty rozrywkowe itd. (choć niestety zmorą tutaj są zagraniczne licencje). I właśnie o nich teraz! Startujemy z miejsca 10, potęgujemy napięcie, aby wybrać numer 1.
Czytam dalej...
Przełom Millennium przypadł na moje dzieciństwo (jestem z rocznika 94′). To był czas, w którym nie było Internetu, a jedynie dwa kanały telewizyjne – TVP (1 i 2) i Polsat (no i jeszcze telezakupy Mango dla koneserów). I siłą rzeczy oglądało się wszystko, co leciało, dlatego prawie każda produkcja stawała się szybko kultową. Zapraszam na pierwszą część „Top 10 produkcji przełomu Millennium!”.
Czytam dalej...
Czasem przychodzi taki czas, w którym nie chce się śmiać i żartować. Są takie tematy, które wymagają od nas powagi, poszanowania i szacunku. W dobie wirusa z Wuhan wiele spraw odjeżdża na boczny tor, robiąc miejsce tym naprawdę istotnym i ważnym. To czas zatrzymania, nim znowu ruszymy szalonym pędem życia – tak… zbyt często donikąd i bez możliwości wciśnięcia „stopu”.
Czytam dalej...
Zauważyłem, że na wiele z przysłów można znaleźć kontr przysłowie. Moja babcia, gdy próbowałem zagiąć ją konkretną mądrością ludową z łatwością odpowiadała mi wprost przeciwną. Uwielbiałem taki ping-pong słowny i odkąd moja babcia nie żyje – nie mam towarzysza do przerzucania się powiedzeniami. Dzisiaj pociągniemy temat z innej beczki. Będzie ciekawie.
Czytam dalej...
W świecie magów z Imardinu nie ma miejsca na chaos i niekontrolowaną magię i tym większe zaskoczenie, gdy młoda dziewczyna ze slumsów spełnia ich najgorszy sen. Sonea ciska w magiczną tarczę kamieniem, wkładając w to całą swoją złość. Kamień przenika i dosięga jednego z nich – oprawcę biednych i uciśnionych. To prawdziwa i potężna magia, umykająca kontroli Gildii.
Czytam dalej...
Jedna z najdroższych produkcji Netflix’a. Reklamowana przewrotnie jako najgorszy serial, jaki kiedykolwiek powstał, będąca wierną adaptacją książek Lemony Snicketta pod tym samym tytułem. „Seria niefortunnych zdarzeń” zaskakuje absurdalnym poczuciem humoru, ale czy podbija serca widzów?! Czy historia rodzeństwa Baudelaire: Wioletki, Klausa i Słoneczka jest warta zachodu?
Czytam dalej...
I nadszedł ten moment – moment pożegnania z Narnią i jej bohaterami ;). Przez 12 miesięcy (na Bywalcu Życia) publikowałem posty w ramach cyklu „Rok z Narnią”. Warto podsumować wydarzenia z wszystkich 7 fantastycznych tomów oraz wybrać swoich ulubieńców. W styczniu 2019 r. przygodę zapoczątkowaliśmy od pierwszego tomu Opowieści z Narnii.
Czytam dalej...